Mamy wrzesień. Miesiąc powrotów do szkoły, pracy, zaraz na uczelnie. Tym razem więc nieco klasyczniej i zdecydowanie prościej, a w roli głównej biała koszula. Wielkimi krokami nadchodzi nowy sezon, a że klasyków w szafie nigdy za wiele, białe koszulki, koszule są nadzwyczaj eksploatowane pierwszym moim nowosezonowym zakupem była właśnie biała koszula wykorzystana w dzisiejszej stylizacji. Oczywiście nie muszę Wam opowiadać o ogromnej funkcjonalności i magicznej mocy białej koszuli w tak zwanych podbramkowych sytuacjach jak „nie mam się w co ubrać”. Choć jej nie oceniona wartość jak i idea są niezmienne to każdego sezonu projektanci prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych krojów i fasonów. Mój wybór padł kolejny raz na Zarę z powodu jakości do której nie mam zastrzeżeń, chociaż ostatnimi czasy jest z nią zdecydowanie gorzej niż w poprzednich kolekcjach. Zmianom ulegają również ceny koszula z obecnej kolekcji za 59 zł to kiedyś w Zarze nie do pomyślenia. Krótki krój, rękaw w kształcie dzwonka i pudełkowy kształt sprawiły, że zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia ❤ Po raz pierwszy w stylizacji zostały wykorzystane okulary, które kilka miesięcy temu wynalazłam podczas vintageowego bazaru w Warszawskim Parku Żeromskiego, pasują, nie pasują? Ciekawa jestem waszej opinii. Reszta stylizacji to oczywiście jak przystało na mnie same klasyki, no może po za sneakersami i skarpetkami połączonymi z dość elegancką górą.
ZARA shirt | COS pants | Levi’s denim jacket | BRONX sneakers | Michael Kors bag | Ralph Lauren glasses
Similar here:
Bardzo uniwersalna koszula i teraz jeszcze w rozsądnych pieniądzach. Chyba już wiem jaki będzie mój kolejny zakup 🙂
Bardzo lubię te spodnie COS! uwielbiam tę markę;)